Pod koniec II wieku n.e. wojny toczone na północnym pograniczu imperium rzymskiego oraz wędrówki plemion gockich ze Skandynawii przez ziemie polskie w stronę Morza Czarnego wpływały na sytuację kulturową na Lubelszczyźnie. Przedstawiciele kultury wielbarskiej, identyfikowanej z Gotami, zaczęli wypierać dotychczasowych mieszkańców naszego regionu – ludność kultury przeworskiej, utożsamianą z plemionami wandalskimi. Świadectwem walk prowadzonych przez uchodźców z przybyszami jest między innymi grób wojownika wandalskiego odkryty w miejscowości Podlodów. Obok urny (popielnicy) z jego szczątkami złożono broń, którą się posługiwał, w tym żelazny miecz z miedzianą inkrustacją.
Ta wyjątkowa broń na początku III wieku n.e. stała się zapewne własnością wojownika, należącego do elity ludności kultury przeworskiej. Miecz z Podlodowa jest najciekawszym elementem zespołu uzbrojenia. Składają się na niego poza tym: umbo (szczyt tarczy), wykonane z żelaza i miedziowane, dwie ostrogi żelazne, dwa rytualnie zgięte i złamane żelazne groty oszczepu, guz z brązu – okucie (?), a także zgięty grot oszczepu posiadający na żelaznym liściu i tulejce inkrustację ze srebra w postaci znaków symbolicznych i linii.
Miecz jest obosieczny, z głownią prostą, zaopatrzoną w 4 struziny. Głownię u nasady zdobi miedziana inkrustacja – przedstawienie figuralne bóstw, Marsa i Wiktorii. Dla uwidocznienia szczegółów rysunku inkrustacja jest uzupełniona punktowaniem i liniami rytymi. Miecz był rytualnie zgięty. Obecnie jest złamany na cztery części.
Większość mieczy tego typu można zaliczyć do importów z terenu Cesarstwa Rzymskiego. Są to zwłaszcza okazy ze stemplem lub inkrustacją oraz te zaopatrzone w struziny, co świadczy o wysokiej technice wykonania. Trafiały do rąk barbarzyńskich drogą rabunku bądź jako łup zdobyty w walce.